Czy to był może zbieg okoliczności czy może od dawien dawna zaplanowana akcja wymierzona przeciwko PZPN? 90 lat temu rozpoczęły się po raz pierwszy w historii rozgrywki ligowe, których Ruch był jednym z trzynastu założycieli i od początku jego istnienia istotną częścią. Oto krótka historia tamtych wydarzeń.
Zanim liga rozpoczęła swoje podboje w grudniu 1926 roku, w Warszawie odbyła się konferencja, podczas której podjęto decyzję o powołaniu ligi polskiej. Na zaproszenie Pogoni Lwów, Polonii Warszawa oraz Wisły Kraków, która była inicjatorem tego spotkania, zjechało do Warszawy 12 delegatów na 14 zaproszonych, zabrakło przedstawiciela Ruchu oraz Cracovii. W trakcie tej konferencji ustalono, że liga będzie liczyć 14 drużyn. Do tych drużyn należały: Polonia Warszawa, Legia, Warszawianka, ŁKS, TKS Toruń, Turyści Łódź, Warta Poznań, 1.FC Katowice, Ruch Wielkie Hajduki, Wisła Kraków, Czarni Lwów, Hasmonea Lwów, Pogoń Lwów (późniejsi założyciele ligi) oraz Cracovia, która ostatecznie nie przystąpiła do rebelii przeciwko PZPN. Zastąpiła ją ostatecznie Jutrzenka Kraków, choć pojawiały się też propozycje innych klubów. Dlaczego drużyna Ruchu znalazła się wśród tej czternastki? Niebiescy byli najlepszą ekipą na Górnym Śląsku w 1926 roku stąd to zaproszenie do grona najlepszych, a ci najlepsi nazwali siebie „Zrzeszeniem Czołowych Klubów klasy A”. Ruch, mimo że nie uczestniczył w pierwszym spotkaniu, przyjął jej założenia.
Działacze Niebieskich długo walczyli z myślami, czy przystąpić do ligi. Podczas drugiej konferencji nowych „ligowców”, która odbyła się 6 stycznia 1927 roku (ważniejsza od pierwszej, bo założycielska) w Krakowie, przedstawiciel Ruchu p. Solik (był w zarządzie klubu skarbnikiem) zadeklarował chęć powołania i przystąpienia do nowo zorganizowanej ligi polskiej (formalne przystąpienie nastąpiło podczas walnego zgromadzenia Ruchu w dniu 14.03.1927 roku) pod nazwą „Polska Liga Piłki Nożnej”. To podczas tej właśnie konferencji ukształtowała się wstępna struktura funkcjonowania nowego organu „Ligi” i ustalono terminarz rozgrywek. Drużyna Ruchu miała się spotkać w pierwszym meczu w dniu 3 kwietnia 1927 roku z 1.FC Katowice. W styczniowym spotkaniu wzięło udział 11 delegatów na 14 zaproszonych (Cracovia odmówiła twierdząc, że liga nie przyczyni się do rozwoju piłkarstwa, a także TKS Toruń oraz Turyści Łódź, ale działacze tych drużyn przekazali swoje uprawnienia innych przedstawicielom). Ostatecznie 13 klubów piłkarskich zadecydowało o losach polskiej klubowej piłki nożnej.
W dniach 26-28 lutego 1927 odbyło się w Krakowie walne zgromadzenie PZPN, które jednoznacznie opowiedziało się przeciwko powołaniu nowych rozgrywek ligowych. Na co kluby piłkarskie, które opowiedziały się za ligą, wystąpiły ze struktur PZPN. Kluby te obradowały równolegle do obrad PZPN, podczas nich organ „Ligi” na swoją siedzibę wybrał Warszawę i swoje pierwsze władze podczas spotkania. Delegatem z ramienia Ruchu był jej prezes Jan Gattler.
Ruch znalazł się zatem wśród założycieli ligi, czy się to komuś dzisiaj podoba czy nie. I w chwili obecnej obok Wisły i Legii reprezentuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym twórców ligi piłkarskiej z 1927 roku.
Część dzienników prasowych zalecała bojkotowanie meczów ligowych, ale jak to często z bojkotami bywa, było wręcz odwrotnie. I tak wielkimi krokami zbliżał się pierwszy mecz ligowy w wykonaniu Ruchu Wielkie Hajduki. W prasie tak zapowiadano to wydarzenie:
O godzinie 15-tej ciekawy mecz footbalowy między najlepszymi drużynami footbalowemi Śląska. Drużyna gospodarzy zmierzy się z mistrzowską drużyną K.S. „Ruch” z Hajduk Wielkich. Obie drużyny rywalizują już od kilku lat. Tym razem walczą po raz pierwszy o mistrzostwo Polski (…)
Na boisku 1.FC Katowice zalegały resztki lodu, stąd początkowe fragmenty meczu przypominały bardziej mecz hokejowy niż piłkarski. Pierwszą połowę Niebiescy grali pod wiatr, co dodatkowo przeszkadzało im w grze. Ruch przegrał pierwszy mecz 0:7, do przerwy przegrywając 0:2. Na trybunach zasiadło ponad 7 tysięcy kibiców (wg „Przeglądu Sportowego” 4 tysiące).
Prasa o meczu napisała:
Wynik powyższy nie jest właściwym probierzem sił obu drużyn, a tylko przypadek przyczynił się do tak wysokiej porażki „Ruchu” (…) W drugiej połowie prześladuje bramkarza „Ruchu” fatalny „pech” (…) Bądź co bądź obie drużyny pokazały bardzo ładną grę, bez jakichkolwiek zgrzytów brutalności (…) Najlepszym graczem na boisku był Goerlitz II w bramce 1.FC.
Obie drużyny wystąpiły w następujących składach (zachowano oryginalną pisownię z prasy):
Ruch: Kremer – Kuc, Kusz – Badura, Gonsior, Kacy – Kałuża, Czernikowski, Loewe, Sobota, Frost.
1.FC: Goerlitz II – Wieczorek, Zaft – Bischoff, Tichauer, Wyleżoł – Joschke, Kosok II, Dittmer, Goerlitz I, Kosok.
Rozbieżności pojawiają się przy gospodarzu spotkania. „Monografia 75 lat Niebieskich” wydawnictwa GiA podaje, że to Ruch był gospodarzem meczu w Katowicach, natomiast tygodnik „Stadjon” oraz „Encyklopedia ekstraklasy”, że to 1.FC był gospodarzem tego meczu.
Początek ligowy nie był dobry, ale wraz z upływem lat klub stał się prawdziwą legendą ligi piłkarskiej. Mimo wielu obaw ówczesnych działaczy, czy klub podoła wymaganiom ligi, udało się przezwyciężyć trudny okres. Ta strategiczna decyzja przystąpienia do ligi była jednym z najważniejszych momentów w historii hajduckiego Ruchu. Dzisiaj na siłę wiele osób umniejsza nasz wkład w historię polskiego piłkarstwa, ale najgłośniej krzyczą ci o których 90. lat temu nikt nie słyszał. Przypadek?
Autor: Grzegorz Joszko